XVIII NIEDZIELA ZWYKŁA

Siostry i Bracia!

Jest taki amerykański serial, nazywa się „Dotyk Anioła”,

Przedstawia on pogmatwane historie ludzi, często pobłądzonych, grzesznych, którzy wstydzą się swojego życia przed innymi, Bogiem i sobą samym. I w historię tych ludzi nagle wkracza Bóg. Chce naprawić ich życie. Wysyła tam swoich aniołów, którzy pod postacią zwykłych ludzi,  starają się pomóc a ostatecznie objawiają tym, do których zostali posłani kim są. Ludzie zwykle reagują strachem. Pytają: „Bóg chce mnie potępić?” A Aniołowie zawsze niosą uniwersalne orędzie: „Bóg cię kocha!”.

Popatrzcie na dzisiejszą Liturgię Słowa! Ona znowu objawia nam Jego dobroć i miłość! Jego troskę o ludzi. On wie, że ludzie podążyli za Nim by słuchać Jego słowa… Wie, że są głodni i nie chce ich takimi odesłać.

Chce On jednak naszego współdziałania. „Przynieście tutaj te pięć chlebów i dwie ryby”. I On z tej odrobiny karmi rzesze.

Tak i jest z nami. On wie, że jesteśmy słabi i grzeszni ale otwiera swoją obfitującą w łaski dłoń by nas nakarmić. Bierze te nasze małość, naszą odrobinę nawet dobra i rozmnaża ją w wielkie dzieło.

Tak było choćby z Janem Bernardone, który zatopiony w świecie nagle odkrył w sobie  powołanie do rzeczy większych. Stał się Franciszkiem z Asyżu a maleńki kościółek pod wezwaniem Matki Bożej Anielskiej w Porcjunkuli co oznacza właśnie cząsteczkę najlepiej pokazuje jak działa Pan Bóg – zamieniając nasze cząsteczki, kawałki dobra, nasze pięć chlebów i dwie ryby w coś wielkiego. Ta cząsteczka św. Franciszka stała się wielką bazyliką i matecznikiem jednego z największych Zakonów świata – Franciszkanów.  Dzisiaj natomiast obchodzimy odpust ku czci Matki Bożej z Porcjunkuli. A my podobnie jak niegdyś wspólnota założona przez Biedaczynę z Asyżu jesteśmy mali… a nasze małe kaplice wraz z nami stanowią „cząsteczkę” w ciele Kościoła. Prośmy by Pan pomógł nam szukać tych, którzy są oddaleni i zniechęceni i karmić ich Jego Słowem i Ciałem.

Siostro! Bracie! Ty dzisiaj też. Otwórz swoje serce… Co złożysz Panu Jezusowi dzisiaj a ofiarę? Jakie dobro? Oddaj mu siebie a On Cię pobłogosławi i rozmnoży. I dokona rzeczy wielkich.

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis!

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.


*