UROCZYSTOŚĆ WNIEBOWSTĄPIENIA PAŃSKIEGO

Siostry i Bracia!

Dziś obchodzimy przepiękną uroczystość! Uroczystość poświęconą tryumfowi Mesjasza. Jego powrotu do Ojca i zajęcia miejsca po Jego prawicy. Jest to tajemnica bardzo radosna ponieważ ukazuje nam prawdę, że przeznaczeniem nas wszystkich jest niebo. Niegdyś nasi Prarodzice, po grzechu pierworodnym, opuścili ogród Boga i przez wieki ludzie nie mieli dostępu ani do Drzewa Życia w Raju ani do Nieba, gdzie to życie się realizuje. Oczekiwać musieliśmy na Mesjasza aby w swoim ciele zbudował on pomost dla nas do życia wiecznego i domu Ojca.

A dziś rozważamy tajemnice jego powrotu oraz powrotu człowieka do Nieba. Bo Chrystus jakkolwiek jest Bogiem to również jest człowiekiem. I oto treść Wniebowstąpienia: Człowiek wraca do Nieba, wraca do Ogrodu Bożego, do Domu Ojca – i ten Człowiek, ten Syn Człowieczy jest również Bogiem! I tak otwiera nam drogę. Idzie przygotować nam miejsce.

Chrystus zasiada dziś po prawicy Ojca aby wstawiać się za nami. To wstawianie się stanowi także Jego Arcykapłańską funkcję. Starożytne określenie kapłana to pontifex czyli budowniczy mostów pomiędzy niebem i ziemią, miedzy Bogiem a ludźmi. A Chrystus jest pontifeksem w jedyny i wyjątkowy sposób. Bo On sam stanowi most: On sam zawiera w sobie samym i to co boskie i to co ludzkie. Jego Ciało, Dusza, wola, świadomość, dobroć: Boskie i ludzkie są nastawione na to by być pośrednikiem Nowego Przymierza – pomiędzy Niebem a Ziemią.

I to piękna, chwalebna treść tego święta. Podobnie jak zadanie postawione nam przez Pana, by iść i nauczać wszystkie narody i udzielać chrztu w Imię Trójcy Świętej. Ale w tej radości jest również szczypta melancholii – takiej podobnej uczuciu towarzyszącemu rodzicom młodych podczas zaślubin. Bo to wesele i radość a jednocześnie poczucie oddalania się ukochanego dziecka. My też cieszymy się z wywyższenia Chrystusa ale jednocześnie jakoś nam tak trochę smutno…. I stoimy z Apostołami patrząc w niebo. Wiemy, że odejście od nas Pana jest dla nas (jak On sam zapewnił) pożyteczne to jednak jest trudne. Jednak dzisiaj aniołowie zapewniają nas, że On powróci. Ogłaszają nam taki swoisty, nowy adwent. Czas nowego oczekiwania na Pana. I tak jest ciągle w Kościele. Ciągle wypełniamy testament dnia wniebowstąpienia: sprawujemy Eucharystie – wspominając mękę, śmierć i zmartwychwstanie oraz głosząc Ewangelię i udzielając chrztu – oczekujemy Jego przyjścia w chwale.

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis!

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.


*