ŚRODA POPIELCOWA

Gromadzi nas dziś w kościele uroczyste rozpoczęcie nowego okresu liturgicznego, który nazywamy Wielkim Postem. Liturgia posługuje się wymownym znakiem, jakim jest posypywanie głów popiołem. Przypomina on marność ludzkiej egzystencji i towarzyszy wezwaniu do nawrócenia się i uwierzenia Ewangelii, to znaczy Dobrej Nowinie przyniesionej przez Chrystusa.

W liturgii słowa najpierw zabiera głos prorok Joel. W dniach jego nauczania spadła na naród wybrany wielka klęska szarańczy, która zaatakowała uprawy i pozbawiała ludzi plonów. Jako następstwo tej plagi ludziom groził głód. W tej sytuacji prorok wzywa do pokuty, do ogłoszenia postu i zanoszenia do Boga modlitw o ocalenie.

Pokuta powinna dotyczyć każdego osobiście, a przejawiać się postem, płaczem i lamentem, ma to także być pokuta publiczna, przenikliwy dźwięk rogu powinien zwołać całe zgromadzenie, nawet tych, którzy ze względu na swoją sytuację zwolnieni byli od obowiązków publicznych: starców, dzieci, karmiące matki i zakładających nowe rodziny. Temu zgromadzeniu mają przewodniczyć kapłani wznoszący modlitwy do Boga. Wielka mobilizacja pokutna.

Dzień, który przeżywamy, powinien spełnić analogiczną rolę. Znak popiołu przypomina nam o konieczności pokuty, której najistotniejszym celem jest nawrócenie się do Boga całym sercem. Praktyki pokutne mogą być różne. Prorok mówi o poście, płaczu i lamencie, ale to tylko obrazowe przedstawienie tego, co może służyć do przemiany wnętrza i uporządkowania wszystkich spraw życiowych, aby skierowały się ku Bogu.

Prorok przestrzega jednak przed tym, aby podjęte praktyki nie były tylko czymś zewnętrznym, tak jak zewnętrznym znakiem pokuty i żałoby było u Izraelitów rozdzieranie szat. Można rozerwać szaty, ale może to być jedynie pusty znak. Prorok nawołuje zatem do rozrywania serc. Wnętrze człowieka musi zostać przemienione, wstrząśnięte i odbudowane. To jest prawdziwa pokuta, prawdziwy post, który może poruszyć miłość Boga i zapewnić Jego zmiłowanie.

Pojednanie z Ojcem Niebieskim jest najgłębszą treścią rozpoczynającego się okresu. Do tego pojednania wzywa nas szczególnie św. Paweł w czytaniu z Drugiego Listu do Koryntian. Pomiędzy nami a Bogiem stanęły nasze grzechy, ale te grzechy wziął na siebie Syn Boży. Obrazowo przedstawia to św. Paweł, mówiąc, że dla nas Bóg uczynił Chrystusa grzechem, abyśmy się stali sprawiedliwością Bożą, to znaczy mogli zostać usprawiedliwieni z naszych grzechów, jeżeli oczywiście będziemy z Chrystusem współpracować. Okresem takiej wzmożonej współpracy jest rozpoczynający się Wielki Post, to do niego odnoszą się dalsze słowa św. Pawła: „Oto teraz czas upragniony, oto teraz dzień zbawienia”.

Obyśmy potrafili z tego czasu skorzystać i poszli za Jezusem, który dla naszego zbawienia podjął mękę i oddał życie na krzyżu. W tym okresie Kościół wzywa nas, byśmy bardziej wchodzili w te Chrystusowe tajemnice przez udział w specjalnych nabożeństwach, jakimi są droga krzyżowa i gorzkie żale. Najbardziej zaś intensywnym okresem współpracy z łaską Boga powinny się stać rekolekcje wielkopostne. Dziś podczas Mszy św. słyszymy te słowa wypowiadane w imieniu Kościoła: „w imię Chrystusa prosimy: pojednajcie się z Bogiem”. Przyszliśmy rozpocząć okres Wielkiego Postu przez posypanie głów popiołem, bądźmy więc w tym czasie konsekwentni i wsłuchajmy się w to wołanie Kościoła.

Program na ten okres przepięknie rysuje nam Ewangelia. Stawia nam przed oczy trzy podstawowe praktyki pokutne: jałmużnę, modlitwę i post.

Jałmużna obejmuje wszystkie czyny, które podejmujemy z miłości bliźniego, a polegają one na służeniu mu w bardzo różnych sytuacjach, w jakich możemy się znaleźć. Czynna miłość świadczona drugiemu człowiekowi ze względu na Boga ma być drogą, na której będziemy przełamywać nasz egoizm i zatwardziałość serca. Okres Wielkiego Postu powinien stać się dla nas czasem podejmowania takiej właśnie służby.

Modlitwa jest drugim punktem wielkopostnego programu. Modlitwa to obcowanie z Bogiem. Może zbyt mało mieliśmy czasu dla Niego i na Jego sprawy w naszym życiu. Przemiana, do której jesteśmy wzywani, wymaga, aby tę sprawę naszego życia także uporządkować. Nie chodzi tylko o regularne odmawianie rannego i wieczornego pacierza. W tym okresie wypada częściej wziąć udział w Mszy św., uczestniczyć w drodze krzyżowej i gorzkich żalach, ale także zorganizować sobie czas na prywatną adorację. Okazją do przemyślenia spraw swego życia są rekolekcje. Niech będą prawdziwą rozmową z Bogiem, w której nie ukrywamy żadnego problemu, który staje pomiędzy nami a Nim.

Post – jako praktyka zalecona nam szczególnie na ten okres – to nie tylko mniej spożywanego pokarmu. Przez post trzeba rozumieć wszystkie poczynania, które mają wprowadzić w nasze życie porządek odpowiadający Bożej myśli. Uporządkowanie spraw naszego życia, zwłaszcza tych najważniejszych i tych, które stale spychamy na margines, to najwłaściwszy post. Wprowadzić w życie zasady miłości i sprawiedliwości, zadbać o istotne, a więc przede wszystkim religijne sprawy i o ich właściwe miejsce, zadbać o rodzinę, a także o zdrowie – to szerokie pole działania, na którym możemy wprowadzać ład. Cały wysiłek związany z tym wprowadzaniem ładu, który czasem może być niełatwy, będzie się nam liczył przed Bogiem jako wypełnienie wielkopostnej pokuty.

Zastanówmy się dobrze nad tekstami dzisiejszych czytań, to wielki i konieczny program naszego postępowania w rozpoczynającym się okresie roku kościelnego.

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis!

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.


*