Siostry i Bracia!
Jakże radosne dzisiaj święto! Pan przybywa do swojej świątyni! Przyszedł wypełnić Starotestamentalne Prawo ale i przyszedł spotkać się z wiernym ludem, który Go oczekiwał.
I my także oczekujemy Pana! I my tak jak Symeon i Anna możemy dziś wziąć Go w objęcia naszych serc. I my kroczymy dziś za Nim. I my wyciągamy ręce do Maryi aby móc Go otrzymać. Wiemy dobrze, że idąc z Nim nie musimy się lękać zła, ciemności czy gwałtownych burz miotających łódką naszego życia. Idźmy z Jego światłem w uroczystej procesji naszego chrześcijańskiego życia! Życia przepełnionego ewangelicznymi obyczajami.
I stańmy jeszcze podczas dzisiejszej liturgii jak Symeon z Anną. Bo przecież Pan, jest tak blisko nas! On dziś przybędzie również w sakramentalny sposób do naszych serc by na drodze naszego życia wzmocnić nas. On, ofiarowany przez Maryję stał się dla nas Hostią, Ofiarą dla naszego zbawienia.
I trzymaj się Go droga Siostro, drogi Bracie! Także wtedy kiedy Twoje życie zacznie chylić się ku zachodowi. Kiedy dla Twoich oczu słońce ziemskie będzie już zachodzić. Chwyć wtedy w swoją dłoń Jego światło! A On otworzy i olśni oczy Twoje po drugiej stronie życia już na wieki.
Chryste! Światło na oświecenie pogan! Napełnij swoim światłem nasze serca. Napełnij nim także tych, którzy trwają w ciemnościach i którzy, nie znając światłości, ukochali ciemności. Oświeć oczy tych, którzy jak Paweł z Tarsu walczą jeszcze z Tobą. Niech opadną i z ich oczu łuski niewiary. Niech Twoje światło napełni wszystkie ludy i narody. Plemiona i generacje. Aby na każdym miejscu wysławiano Twoje święte imię.
Dodaj komentarz